Fotoreportaż o Uli powstał w marcu 2011 roku, szczęśliwie pokrywając się z jej 7. urodzinami, choć zaraz po urodzeniu dostała 3% szans na przeżycie. Ula nie mówi, nie chodzi, karmiona jest przez gastrostomię i wymaga opieki przez całą dobę. Zawodowo pracuje Mama, a Tata Uli zrezygnował z pracy etatowej, by móc w pełni opiekować się córką. Dziewczynka komunikuje się ze światem zewnętrznym przez śmiech i płacz, a także przez szczególnie ważny zmysł - dotyk. Ula regularnie przechodzi rehabilitację, podczas której przeprowadzana jest stymulacja sensoryczna, program aktywności Knillów, zabawy z ciałem, wyzwalanie spontanicznej aktywności, czy stymulowanie połykania. Stopniowo rehabilitacja przynosi zauważalne efekty. Jest też dla Uli świetną okazją do zabawy i śmiechu. Dom Uli przepełniony jest miłością i radością, jest tam miejsce i czas na realizację pasji każdego z członków rodziny. Wbrew chorobie Uli jej bracia, zarówno starszy, jak i młodszy, traktują ją normalnie – czasem z szorstką braterska miłością. I właśnie radość życia, którą widać w rodzinie Uli, była głównym motywem, który autor fotografii chciał pokazać. Unaocznić, że pomimo choroby dziecka rodzice oraz reszta rodziny może nadal cieszyć się życiem i to uczucie przekazywać choremu maluchowi każdego dnia.
Większość fotoreportaży na temat chorych dzieci przedstawia dramat i smutek, jaki rozgrywa się w otoczeniu najbliższych – rodziców oraz rodzeństwa. Takie są też w większości oczekiwania widzów na hasło „fotoreportaż o podopiecznej Hospicjum dla Dzieci”. Jednak ten materiał i ta wystawa mają pokazać niezłomność wobec choroby i niepełnosprawności dziecka i fakt, że rodzina może też realizować swoje marzenia i żyć na co dzień radośnie – odpowiednio wkomponowując rehabilitacje i pełną opiekę nad dzieckiem w plan dnia. Rodzina Uli jest przykładem niesamowitej woli życia i radości życia pomimo sytuacji dziewczynki.
Ula jest podopieczną Fundacji „Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci”, która działa od 2007 roku. Celem Fundacji jest pozyskiwanie środków na działalność Hospicjum. Dzięki wpływom z darowizn i jednemu procentowi Fundacja zapewnia dzieciom niezbędny do życia sprzęt, finansuje zabiegi rehabilitacyjne, udziela pomocy socjalnej, organizuje czas wolny rodzeństwu. Działalność Hospicjum jest wspierana przez liczny wolontariat.
Organizatorzy wystawy:
Wojciech Gajewski, fotograf, autor całości fotoreportażu, urodził się w 1987 roku i jest obecnie studentem ostatniego roku dziennikarstwa na Uniwersytecie Wrocławskim. Najbardziej interesuje go fotoreportaż społeczny i nim się najchętniej zajmuje. Dokumentuje prawdziwy, a nieznany większości świat przeżyć, emocji i życia ludzi, z którymi się styka. http://wojciechgajewski.blogspot.com/
Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci jest hospicjum domowym. To bardzo ważne, by dziecko nieuleczalnie lub przewlekle chore mogło spędzać czas w otoczeniu rodziny, wśród swoich zabawek. Pracownicy hospicjum dla dzieci są do dyspozycji pacjentów 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Zespół Hospicjum składa się z 8 pielęgniarek oraz 3 lekarzy. Lekarze i pielęgniarki jeżdżą do podopiecznych codziennie, wykonujemy średnio około 300 wizyt miesięcznie i pokonując 20 tys. km. http://www.hospicjum.wroc.pl
Potwierdź swój udział w wydarzeniu na Facebook'u
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz